Aktualności

Łącząc decydentów z dynamiczną siecią informacji, ludzi i pomysłów, Bloomberg dostarcza informacje biznesowe i finansowe, wiadomości i spostrzeżenia na całym świecie z szybkością i dokładnością
Łącząc decydentów z dynamiczną siecią informacji, ludzi i pomysłów, Bloomberg dostarcza informacje biznesowe i finansowe, wiadomości i spostrzeżenia na całym świecie z szybkością i dokładnością
PepsiCo i Coca-Cola zobowiązały się do zerowej emisji w ciągu najbliższych kilku dekad, ale aby osiągnąć swoje cele, muszą rozwiązać problem, do którego powstania przyczyniły się: fatalny poziom recyklingu w Stanach Zjednoczonych.
Kiedy Coca-Cola, Pepsi i Keurig Dr Pepper obliczyły emisję dwutlenku węgla w 2020 r., wyniki były zaskakujące: trzy największe na świecie firmy produkujące napoje bezalkoholowe wpompowały do ​​atmosfery łącznie 121 milionów ton gazów endotermicznych, co przyćmiło cały klimat Belgii.
Teraz giganci z branży napojów obiecują znaczną poprawę klimatu. Pepsi i Coca-Cola zobowiązały się do zerowej emisji w ciągu najbliższych kilku dekad, a Dr Pepper zobowiązał się do ograniczenia substancji zanieczyszczających klimat o co najmniej 15% do 2030 roku.
Aby jednak poczynić znaczące postępy w realizacji swoich celów klimatycznych, producenci napojów muszą najpierw przezwyciężyć szkodliwy problem, do którego powstania pomogli: fatalny poziom recyklingu w Stanach Zjednoczonych.
Co zaskakujące, masowa produkcja plastikowych butelek jest jednym z największych czynników przyczyniających się do śladu klimatycznego przemysłu napojów. Większość tworzyw sztucznych to politereftalan etylenu, czyli „PET”, którego składniki pochodzą z ropy naftowej i gazu ziemnego, a następnie poddawane są wielu energochłonnym procesom .
Każdego roku amerykańskie firmy produkujące napoje produkują około 100 miliardów plastikowych butelek do sprzedaży napojów gazowanych, wody, napojów energetycznych i soków. Na całym świecie sama Coca-Cola Company wyprodukowała w ubiegłym roku 125 miliardów plastikowych butelek, czyli około 4000 na sekundę. utylizacja tego lawinowego plastiku odpowiada za 30 procent śladu węglowego Coca-Coli, czyli około 15 milionów ton rocznie. To odpowiednik zanieczyszczenia klimatu przez jedną z najbrudniejszych elektrowni węglowych.
Prowadzi to również do niewiarygodnych ilości odpadów. Według Krajowego Stowarzyszenia Zasobów Pojemników PET (NAPCOR) do 2020 r. jedynie 26,6% butelek PET w Stanach Zjednoczonych zostanie poddanych recyklingowi, a reszta zostanie spalona, ​​umieszczona na składowiskach lub wyrzucona jako W niektórych częściach kraju sytuacja jest jeszcze gorsza. W hrabstwie Miami-Dade, najbardziej zaludnionym hrabstwie Florydy, tylko 1 na 100 plastikowych butelek poddaje się recyklingowi. Ogółem wskaźnik recyklingu w USA w większości przypadków wynosi poniżej 30%. w ciągu ostatnich 20 lat, znacznie w tyle za większością innych krajów, takich jak Litwa (90%), Szwecja (86%) i Meksyk (53%)). „Stany Zjednoczone to kraj najbardziej marnotrawny” – powiedziała Elizabeth Barkan, dyrektor operacji w Ameryce Północnej w firmie Platforma Reloop, organizacja non-profit walcząca z zanieczyszczeniem opakowań.
Wszystkie te odpady to ogromna stracona szansa dla klimatu. Plastikowe butelki po napojach poddawane są recyklingowi, zamieniają się w różnorodne nowe materiały, w tym dywany, ubrania, pojemniki na delikatesy, a nawet nowe butelki po napojach. Według analizy przeprowadzonej przez firmę doradczą ds. odpadów stałych Franklin Associates, butelki PET wykonane z plastiku pochodzącego z recyklingu wytwarzają tylko 40 procent gazów zatrzymujących ciepło wytwarzanych przez butelki wykonane z pierwotnego plastiku.
Widząc doskonałą szansę na zmniejszenie swojego śladu, producenci napojów bezalkoholowych zobowiązują się do stosowania w swoich butelkach większej ilości PET pochodzącego z recyklingu. Coca-Cola, Dr Pepper i Pepsi zobowiązały się do pozyskiwania jednej czwartej swoich plastikowych opakowań do 2025 r. z materiałów pochodzących z recyklingu, a Coca-Cola Cola i Pepsi zobowiązały się do osiągnięcia 50 procent do 2030 r. (obecnie Coca-Cola ma 13,6%, Keurig Dr Pepper Inc. to 11%, a PepsiCo 6%).
Jednak słabe wyniki w zakresie recyklingu w tym kraju oznaczają, że nie udało się odzyskać wystarczającej liczby butelek, aby producenci napojów mogli osiągnąć swoje cele. NAPCOR szacuje, że wskaźnik recyklingu w USA, który od dawna pozostaje w stagnacji, musi się podwoić do 2025 r. i podwoić do 2030 r., aby zapewnić wystarczającą podaż na zobowiązania branży. „Najważniejszym czynnikiem jest dostępność butelek” – stwierdziła Alexandra Tennant, analityk ds. recyklingu tworzyw sztucznych w Wood Mackenzie Ltd.
Jednak za niedobory w dużej mierze odpowiada sam przemysł napojów bezalkoholowych. Od dziesięcioleci branża ta zaciekle walczy z propozycjami zwiększenia recyklingu pojemników. Na przykład od 1971 r. 10 stanów wprowadziło tak zwane ustawy za butelkowanie, które dodają 5 centów lub 10-centową kaucję za pojemniki z napojami. Klienci płacą dodatkowo z góry i otrzymują zwrot pieniędzy po zwróceniu butelki. Wycena pustych pojemników prowadzi do wyższych wskaźników recyklingu: według organizacji non-profit Container Recycling Institute, butelki PET są poddawane recyklingowi w 57 procentach -pojedyncze stany i 17 proc. w pozostałych stanach.
Pomimo widocznego sukcesu, producenci napojów od dziesięcioleci współpracują z innymi branżami, takimi jak sklepy spożywcze i firmy wywożące śmieci, aby wyrzucić podobne propozycje w kilkudziesięciu innych stanach, twierdząc, że systemy kaucji są nieskutecznym rozwiązaniem i stanowią nieuczciwy podatek utrudniający sprzedaż napojów alkoholowych. swoje produkty i szkodzi gospodarce. Od czasu przyjęcia na Hawajach ustawy o butelkowaniu w 2002 r. żadna propozycja stanowa nie przetrwała takiego sprzeciwu. „Daje im to zupełnie nowy poziom odpowiedzialności, którego uniknęli w pozostałych 40 stanach” – powiedziała Judith Enck, prezes Beyond Plastics i były regionalny administrator Agencji Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych. „Oni po prostu nie chcą dodatkowych kosztów”.
Coca-Cola, Pepsi i Dr. Pepper oświadczyły w pisemnych odpowiedziach, że poważnie podchodzą do innowacyjnych opakowań w celu ograniczenia ilości odpadów i recyklingu większej liczby pojemników. Chociaż przedstawiciele branży przyznają, że od lat sprzeciwiają się ustawie o butelkowaniu, twierdzą, że zmienili kurs i są otwarci na wszystkie potencjalne rozwiązania, aby osiągnąć swoje cele. „Współpracujemy z partnerami zajmującymi się ochroną środowiska i prawodawcami w całym kraju, którzy zgadzają się, że status quo jest nie do przyjęcia i że możemy zrobić lepiej” – William DeMaudie, wiceprezes ds. spraw publicznych w amerykańskiej spółce Beverage Industry Group, stwierdził w pisemnym oświadczeniu Say.
Jednak wielu prawodawców pracujących nad rozwiązaniem rosnącego problemu odpadów z tworzyw sztucznych wciąż napotyka opór ze strony branży napojów. „To, co mówią, jest tym, co mówią” – powiedziała Sarah Love, przedstawicielka legislatury stanu Maryland.Niedawno wprowadziła ustawę promującą recykling, dodając 10-centową kaucję za butelki po napojach. „Byli temu przeciwni, nie chcieli tego.Zamiast tego obiecali, że nikt nie pociągnie ich do odpowiedzialności”.
W przypadku około jednej czwartej plastikowych butelek poddawanych recyklingowi w USA, pakowanych w ciasno zwinięte bele, każda wielkości kompaktowego samochodu, i wysyłanych do fabryki w Vernon w Kalifornii, jest to brudna woda. Przedmieścia przemysłowe są oddalone o wiele kilometrów od błyszczące drapacze chmur w centrum Los Angeles.
Tutaj, w ogromnej, przepastnej strukturze wielkości hangaru lotniczego, rPlanet Earth otrzymuje co roku około 2 miliardy zużytych butelek PET z programów recyklingu w całym stanie. Pośród ogłuszającego ryku silników przemysłowych butelki zagrzechotały, gdy odbiły się o trzy czwarte milę wzdłuż przenośników taśmowych i przemykały przez fabryki, gdzie były sortowane, siekane, myte i topione. Po około 20 godzinach plastik z recyklingu pojawił się w postaci nowych kubków, pojemników delikatesowych lub „prefabrykatów” – pojemników wielkości probówki które później rozdmuchano do plastikowych butelek.
W wyłożonej wykładziną sali konferencyjnej z widokiem na rozległą, uporządkowaną podłogę fabryki dyrektor generalny rPlanet Earth Bob Daviduk powiedział, że firma sprzedaje swoje preformy rozlewniom, które są wykorzystywane przez te firmy do pakowania napojów głównych marek. Odmówił jednak podania konkretnych klientów, dzwoniąc im wrażliwe informacje biznesowe.
Od uruchomienia fabryki w 2019 r. David Duke publicznie omawiał swoje ambicje zbudowania co najmniej trzech kolejnych zakładów recyklingu tworzyw sztucznych w innych częściach Stanów Zjednoczonych. Jednak każdy zakład kosztuje około 200 milionów dolarów, a firma rPlanet Earth nie wybrała jeszcze lokalizacji dla swojego kolejnego zakładu .Głównym wyzwaniem jest to, że niedobór plastikowych butelek pochodzących z recyklingu utrudnia uzyskanie niezawodnych i niedrogich dostaw. „To główna przeszkoda” – powiedział. „Potrzebujemy więcej materiału”.
Obietnice branży napojów mogą nie spełnić, zanim zbudowane zostaną dziesiątki kolejnych fabryk. „Przeżywamy poważny kryzys” – powiedział Omar Abuaita, dyrektor naczelny Evergreen Recycling, który posiada cztery zakłady w Ameryce Północnej i przetwarza 11 miliardów zużytych butelek PET każdego roku w żywicę plastikową pochodzącą z recyklingu, z której większość trafia do nowej butelki.” Skąd bierzesz potrzebne surowce?”
Butelki po napojach bezalkoholowych nie mają być tak wielkim problemem klimatycznym, jak są dzisiaj. Sto lat temu rozlewnie Coca-Coli były pionierami pierwszego systemu kaucji, pobierając jeden lub dwa centy za butelkę szklaną. Klienci otrzymują zwrot pieniędzy, gdy zwracają butelkę Do sklepu.
Pod koniec lat czterdziestych XX wieku wskaźnik zwrotów butelek po napojach bezalkoholowych w Stanach Zjednoczonych sięgał aż 96%. Według książki „Citizen Coca”, historyka ochrony środowiska z Uniwersytetu Stanowego Ohio, Bartowa J. Elmore’a, średnia liczba podróży w obie strony po Coca-Colę szklanej butelki od rozlewni do konsumenta do rozlewni w ciągu tej dekady wzrosła 22 razy.
Kiedy w latach 60. Coca-Cola i inni producenci napojów bezalkoholowych zaczęli przestawiać się na puszki stalowe i aluminiowe, a później na butelki plastikowe, które są dziś wszechobecne, powstała plaga śmieci wywołała ostry sprzeciw. Przez lata działacze nawoływali konsumentów do odeślij puste opakowania po napojach do prezesa Coca-Coli z komunikatem „Przynieś je z powrotem i użyj ponownie!”
Firmy produkujące napoje walczyły, stosując podręcznik, który miał obowiązywać przez nadchodzące dziesięciolecia. Zamiast wziąć odpowiedzialność za ogromną ilość odpadów powstałych w związku z przejściem na pojemniki jednorazowe, ciężko pracowali, aby stworzyć wrażenie, że to wina społeczeństwa Na przykład Coca-Cola rozpoczęła na początku lat 70. kampanię reklamową, w której atrakcyjna młoda kobieta pochylała się, aby podnieść śmieci. „Pochyl się trochę” – nawoływał jeden z takich billboardów pogrubioną czcionką. „Utrzymaj Amerykę w zieleni i czystości”. .”
Branża połączyła ten przekaz z ostrą reakcją na ustawodawstwo próbujące zaradzić rosnącemu zamieszaniu. W 1970 roku wyborcy w stanie Waszyngton prawie uchwalili ustawę zakazującą butelek bezzwrotnych, ale stracili głosy w obliczu sprzeciwu producentów napojów. Rok później Oregon uchwalił pierwszą w kraju ustawę o butelkach, zwiększającą 5-centową kaucję za butelkę, a prokurator generalny stanu był zaskoczony chaosem politycznym: „Nigdy nie widziałem tak wielu partykularnych interesów przeciwko tak dużej presji ze strony jednej osoby.Rachunki” – powiedział.
W 1990 roku Coca-Cola ogłosiła pierwsze z wielu zobowiązań producenta napojów, mające na celu zwiększenie wykorzystania w swoich pojemnikach plastiku pochodzącego z recyklingu, w obliczu rosnących obaw związanych z wyciekami na wysypiska śmieci. Zobowiązała się do sprzedaży butelek wykonanych w 25% z materiałów pochodzących z recyklingu – tyle samo zobowiązała się dzisiaj, a producent napojów bezalkoholowych twierdzi obecnie, że osiągnie ten cel do 2025 r., około 35 lat później niż pierwotny cel Coca-Coli.
Po tym, jak Coca-Cola nie osiągnęła swoich pierwotnych celów, firma produkująca napoje co kilka lat składała nowe, niefortunne obietnice, powołując się na wyższe koszty plastiku pochodzącego z recyklingu. W 2007 roku Coca-Cola zobowiązała się do recyklingu lub ponownego użycia 100 procent swoich butelek PET w w USA, natomiast PepsiCo oświadczyła w 2010 r., że do 2018 r. zwiększy poziom recyklingu amerykańskich opakowań po napojach do 50 procent. Cele te uspokoiły aktywistów i były dobrze omawiane w prasie, ale według NAPCOR wskaźniki recyklingu butelek PET ledwo drgnęły i wzrosły nieznacznie z 24,6% w 2007 r. do 29,1% w 2010 r. do 26,6% w 2020 r.”. Jedną z rzeczy, które są dobrzy w recyklingu, są komunikaty prasowe” – powiedziała Susan Collins, dyrektor Instytutu Recyklingu Kontenerów.
Przedstawiciele Coca-Coli stwierdzili w pisemnym oświadczeniu, że ich pierwszy błąd „daje nam okazję do nauki” i że mają pewność, że uda im się osiągnąć przyszłe cele. Ich zespół ds. zakupów organizuje obecnie „spotkanie dotyczące planu działania”, aby przeanalizować globalne dostawy surowców wtórnych PET, który ich zdaniem pomoże im zrozumieć ograniczenia i opracować plan. PepsiCo nie odpowiedziała na pytania dotyczące swoich wcześniej niespełnionych obietnic, ale urzędnicy stwierdzili w pisemnym oświadczeniu, że „będzie nadal napędzać innowacje w opakowaniach i opowiadać się za inteligentnymi politykami, które napędzają obiegu zamkniętego i ograniczania ilości odpadów.”
Wydaje się, że trwający od kilkudziesięciu lat bunt w branży napojów może zakończyć się w 2019 r. W miarę jak producenci napojów bezalkoholowych wyznaczają coraz ambitniejsze cele klimatyczne, nie można ignorować emisji wynikających z masowego zużycia pierwotnego plastiku. W oświadczeniu dla „The New York Times” z tego roku , American Beverages po raz pierwszy zasygnalizowała, że ​​może być skłonna poprzeć politykę umieszczania kaucji na kontenerach.
Kilka miesięcy później Katherine Lugar, dyrektor generalna American Beverages, podwoiła się w przemówieniu na konferencji branży opakowań, ogłaszając, że branża kończy swoje waleczne podejście do takich przepisów”. Usłyszycie bardzo różne głosy z naszej branży – przyrzekła.Chociaż w przeszłości sprzeciwiali się rachunkom za butelkowanie, wyjaśniła, „teraz nie usłyszycie naszego całkowitego „nie”.Firmy produkujące napoje wyznaczają „odważne cele”, aby zmniejszyć swój wpływ na środowisko, muszą poddawać recyklingowi więcej butelek”. Wszystko musi być na stole” – stwierdziła.
Jakby dla podkreślenia nowego podejścia, w październiku 2019 r. dyrektorzy Coca-Coli, Pepsi, Dr. Pepper i American Beverage stłoczyli się obok siebie na scenie otoczonej amerykańską flagą. Tam ogłosili nowy „przełomowy wysiłek” pod nazwą „Every Bottle”. Firmy zobowiązały się do przekazania 100 milionów dolarów w ciągu następnej dekady na ulepszenie systemów recyklingu społeczności w całych Stanach Zjednoczonych. Pieniądze zostaną uzupełnione dodatkowymi 300 milionami dolarów od inwestorów zewnętrznych i funduszy rządowych.To wsparcie w wysokości „prawie pół miliarda dolarów” zwiększy recykling PET o 80 milionów funtów rocznie i pomoże tym firmom zmniejszyć zużycie pierwotnego plastiku.
Firma American Beverage wypuściła towarzyszącą reklamę telewizyjną przedstawiającą trzech energicznych pracowników ubranych w mundury Coca-Coli, Pepsi i Dr. Pepper, stojących w zielonym parku otoczonym paprociami i kwiatami. „Nasze butelki są przeznaczone do regeneracji” – powiedział promieniujący pracownik Pepsi, dodając że jego język przypomina długotrwałe przesłanie branży dotyczące odpowiedzialności wobec klientów: „Prosimy, pomóż nam odzyskać każdą butelkę..”Według iSpot.tv, firmy zajmującej się pomiarami reklam telewizyjnych, 30-sekundowa reklama, która była emitowana przed zeszłorocznym Super Bowl, pojawiła się od tego czasu 1500 razy w ogólnokrajowej telewizji i kosztowała około 5 milionów dolarów.
Pomimo zmieniającej się retoryki w branży niewiele zrobiono, aby radykalnie zwiększyć ilość tworzyw sztucznych poddawanych recyklingowi. Na przykład, jak wynika z analizy Bloomberg Green, która obejmowała wywiady z branżą, przeznaczono dotychczas jedynie około 7,9 mln dolarów na pożyczki i dotacje. większość odbiorców.
Bez wątpienia większość beneficjentów jest entuzjastycznie nastawiona do funduszy. W ramach kampanii dotowano firmę Big Bear w Kalifornii, 160 mil na wschód od Los Angeles, w wysokości 166 000 dolarów, pomagając jej pokryć jedną czwartą kosztów modernizacji 12 000 domów i wyposażyć je w większe pojazdy do recyklingu. Według Jona Zamorano, dyrektora ds. odpadów stałych w Big Bear, wśród gospodarstw domowych korzystających z większych wózków, wskaźniki recyklingu wzrosły o około 50%. „To było bardzo pomocne” – powiedział.
Gdyby firmy produkujące napoje bezalkoholowe miały dystrybuować średnio 100 milionów dolarów w ciągu dziesięciu lat, powinny już dystrybuować 27 milionów dolarów. Zamiast tego 7,9 miliona dolarów równa się łącznym zyskom trzech producentów napojów bezalkoholowych w ciągu trzech godzin.
Nawet jeśli kampania ostatecznie osiągnie swój cel, jakim jest recykling dodatkowych 80 milionów funtów PET rocznie, zwiększy to wskaźnik recyklingu w USA jedynie o więcej niż jeden punkt procentowy. Jeśli naprawdę chcą odzyskać każdą butelkę, wpłać kaucję każdej butelce” – powiedziała Judith Enck z Beyond Plastics.
Jednak branża napojów w dalszym ciągu boryka się z problemami z większością rachunków za butelki, chociaż niedawno oświadczyła, że ​​jest otwarta na takie rozwiązania. Od przemówienia Lugara dwa i pół roku temu branża opóźniała składanie wniosków w stanach, w tym Illinois, Nowym Jorku i Massachusetts. roku lobbysta branży napojów napisał wśród prawodawców ze stanu Rhode Island rozważających taką ustawę, że większości ustaw dotyczących butelkowania „nie można uznać za skuteczne pod względem wpływu na środowisko”.(Jest to wątpliwa krytyka, ponieważ butelki z kaucją zwracane są ponad trzy razy częściej niż butelki bez kaucji.)
W zeszłym roku w kolejnej krytyce lobbysta branży napojów z Massachusetts sprzeciwił się propozycji zwiększenia depozytu stanowego z 5 centów (która nie zmieniła się od jego powstania 40 lat temu) do dziesięciocentówki. Lobbyści ostrzegali, że tak duży depozyt siał spustoszenie ponieważ kraje sąsiednie mają mniej złóż. Rozbieżność zachęciłaby klientów do przekraczania granicy w celu zakupu napojów, powodując „poważny wpływ na sprzedaż” rozlewni w Massachusetts. (Nie wspomina się o tym, że przemysł napojów pomógł stworzyć tę możliwą lukę walcząc z podobnymi propozycjami tych sąsiadów.)
Dermody of American Beverages broni postępu w branży. Mówiąc o kampanii Every Bottle Back, powiedział: „Przeznaczenie 100 milionów dolarów to zobowiązanie, z którego jesteśmy bardzo dumni”.Dodał, że nawiązali już współpracę z kilkoma innymi miastami, które jeszcze nie ogłosiły, ponieważ zawarcie tych porozumień może trochę potrwać.zostać sfinalizowane”. Czasami w tych projektach trzeba przeskoczyć wiele przeszkód” – powiedział DeMaudie. Uwzględniając tych niezapowiedzianych odbiorców, do tej pory przeznaczyli oni łącznie 14,3 miliona dolarów na 22 projekty – powiedział.
Jednocześnie, wyjaśnił Dermody, branża nie będzie wspierać żadnego systemu kaucji;musi być dobrze zaprojektowany i przyjazny dla konsumenta.” Nie jesteśmy przeciwni pobieraniu opłat za nasze butelki i puszki w celu finansowania wydajnego systemu” – powiedział. „Ale pieniądze muszą zostać przekazane na system, który działa w sposób każdy chce osiągnąć bardzo wysoki wskaźnik odzysku.”
Przykładem często przywoływanym przez Dermody’ego i inne osoby z branży jest program depozytowy w stanie Oregon, który bardzo się zmienił od czasu jego powstania pół wieku temu w wyniku sprzeciwu ze strony branży napojów. Program jest obecnie finansowany i prowadzony przez dystrybutorów napojów – twierdzi American Beverage popiera to podejście i osiągnął wskaźnik wyzdrowień na poziomie prawie 90 procent, blisko najlepszego w kraju.
Jednak głównym powodem wysokiego wskaźnika odzysku w stanie Oregon jest 10-centowy depozyt w ramach programu, który jest porównywalny z Michigan jako największy w kraju. Firma American Beverage nie wyraziła jeszcze poparcia dla propozycji utworzenia 10-centowych depozytów w innym miejscu, w tym depozytu wzorowanego na preferowany w branży system.
Weźmy na przykład stanową ustawę o butelkowaniu zawartą w ustawie Get Out of Plastic Act, zaproponowaną przez przedstawiciela Kalifornii Alana Lowenthala i senatora stanu Oregon Jeffa Merkleya. Ustawodawstwo z dumą wzoruje się na modelu Oregonu, włączając 10-centową kaucję za butelki przy umożliwieniu prowadzenia prywatnych firm systemu zbiórki. Dermody stwierdziła, że ​​branża napojów zwraca się do prawodawców, nie poparła jednak tego rozwiązania.
Dla nielicznych podmiotów zajmujących się recyklingiem tworzyw sztucznych, które zamieniają stare butelki PET na nowe, to rozwiązanie jest oczywistą odpowiedzią. David Duke z Planet Earth powiedział, że obowiązująca w tym kraju kaucja w wysokości 10 centów za butelkę prawie trzykrotnie zwiększy liczbę pojemników poddawanych recyklingowi. Ogromny wzrost liczby pojemników poddawanych recyklingowi tworzywa sztuczne zachęcą do finansowania i budowy większej liczby zakładów recyklingu. Fabryki te będą produkować bardzo potrzebne butelki wykonane z plastiku pochodzącego z recyklingu, co umożliwi gigantom branży napojów zmniejszenie ich śladu węglowego.
„To nie jest skomplikowane” – powiedział David Duke, schodząc z podłogi rozległego zakładu recyklingu pod Los Angeles. „Trzeba przypisać wartość tym pojemnikom”.


Czas publikacji: 13 lipca 2022 r